Najlepiej działają dwa mocne punkty dziennie i jedna długa pauza na siedząco. Rano wybierzcie spacer z widokiem i równą nawierzchnią, w południe miejsce z toaletą i lekkim obiadem, a popołudniu krótki akcent muzealny lub kadr nad Wisłą. Unikajcie „skakania” między dzielnicami - lepiej zamknąć dzień w jednej osi: Stare Miasto - Planty - Rynek albo Kazimierz - bulwary - Podgórze.
Planty - zielony pierścień wokół Starego Miasta. Szerokie aleje, równy trakt i ławki co kilkadziesiąt metrów. To idealny korytarz cienia między Rynek Główny a Wawel.
Bulwary Wiślane - płaski, szeroki chodnik nad rzeką z kadrami na Wawel, mosty i kładkę Bernatka. Dobrze robi na oddech po muzeum lub obiedzie.
Kazimierz w osi Szeroka - Miodowa - Plac Wolnica - spokojny rytm ulic, kawiarniane przystanki i krótkie dystanse. Wzrok pracuje na detalach kamienic i szyldów.
Podgórze od kładki Bernatka do Rynku Podgórskiego - szerokie chodniki, piękna fasada kościoła św. Józefa i mniej tłumu niż w ścisłym centrum.
Wiele krakowskich muzeów i galerii ma windy i podjazdy. Przy wejściu zawsze warto zapytać o najkrótszą, równą ścieżkę i miejsca siedzące na trasie. Na Wawelu wybierajcie dziedzińce i wybrane sale w bliskim układzie - piękne kadry na zamek złapiecie też z bulwarów i okolic Kanoniczej bez stromych podejść.
W okolicach Rynku łatwo zorganizować przerwy pod arkadami Sukiennic i na Plantach. Toalety najpewniejsze są w muzeach, większych restauracjach i punktach informacji miejskiej.
Rynek Główny oglądajcie warstwowo: hejnał o pełnej godzinie, krótki spacer pod arkadami i kilka minut na Plantach. Zamiast przeciskać się środkiem placu, idźcie obrzeżem - rytm jest spokojniejszy, a zdjęcia wychodzą naturalnie.
Wawel najlepiej smakuje od strony dziedzińców i bulwarów. Podejście warto rozbić na dwa krótkie odcinki z przerwą w cieniu - miasto pokazuje wtedy różne perspektywy, a kolana oddychają.
Galeria w Sukiennicach - sztuka XIX wieku w salach z ławkami i równym rytmem zwiedzania. Dobre na 60-90 minut z jedną przerwą przy oknie.
Muzeum Inżynierii i Techniki - szerokie przestrzenie, pierwsze tramwaje i wynalazki, o których da się rozmawiać bez szeptu. Wersja „lekka” to 45-60 minut.
Muzeum Lotnictwa Polskiego - hale z czytelną nawigacją, dużo światła i miejsca na spokojny krok. Dobry wybór, gdy pogoda kaprysi i trzeba szerokiej przestrzeni pod dachem.
W połowie dnia najlepiej działają zupy i dania dnia w restauracjach przy Plantach lub na Kazimierzu - łatwy dostęp do toalet i stabilne krzesła z oparciem. Porcje lepiej zamówić w formule 2 dania zamiast długiego menu degustacyjnego. Woda w karafkach, herbata liściasta i deser dzielony na pół - energia wraca, a tempo zostaje eleganckie.
Niskopodłogowe tramwaje dobrze łączą Stare Miasto z Kazimierzem i Podgórzem. Zaplanujcie jeden krótki przejazd w środku dnia i ewentualnie drugi na finał. Gdy różnica poziomów jest większa albo nogi proszą o przerwę, taksówka domyka trasę bez poczucia rezygnacji - to element planu, nie plan awaryjny.
Poranek: Planty i Rynek obrzeżem, hejnał, 15 minut pod arkadami Sukiennic. Południe: lekki obiad przy Plantach, krótka przerwa na kawę. Popołudnie: bulwary nad Wisłą w stronę kładki Bernatka, 45 minut Kazimierza w osi Szeroka - Miodowa - Plac Wolnica. Finał: spokojny kadr na rzekę i mosty.
Dzień 1 - Stare Miasto: Planty, Rynek, Galeria w Sukiennicach, przerwa, bulwary i kadr na Wawel o złotej godzinie.
Dzień 2 - Kazimierz i Podgórze: Szeroka, kawa na półmetku, kładka Bernatka, Rynek Podgórski i spokojny powrót wzdłuż rzeki.
Warstwy ubrań, lekka peleryna, wygodne buty z dobrą podeszwą, mała poduszka lędźwiowa, krem do rąk i woda w małych butelkach. Notatnik na drobne wrażenia i lista leków przy sobie zamykają większość drobnych zmartwień zanim się pojawią.
Dwa punkty programu dziennie + jedna długa pauza siedząca.
Trasy płaskie: Planty, bulwary, Szeroka - Wolnica, kładka - Rynek Podgórski.
Jedno muzeum na dzień, wejście na konkretną godzinę, pytanie o windę i ławki.
Stałe okna na wodę co 60-90 minut, lekki obiad w połowie trasy.
1-2 krótkie przejazdy tramwajem lub taksówką, zdjęcia w miękkim świetle popołudnia.
Chcecie połączyć wygodne trasy, miejsca z windą i najpiękniejsze kadry bez pośpiechu. Zarezerwujcie zwiedzanie z Małgorzatą Kasprowicz - kliknijcie i ustalcie termin już dziś.