

Mały Rynek to jeden z najpiękniejszych i najbardziej malowniczych zakątków Starego Miasta — narożnik kościoła św. Barbary niemal styka się tu z fasadą kościoła Mariackiego i tworzy doskonałe miejsce na krótką przerwę przed dalszym spacerem. Kościół św. Barbary (Mały Rynek 8) ma długą historię sięgającą średniowiecza, a dziś jest zarządzany przez jezuitów i pełni funkcję aktywnej parafii z regularnymi nabożeństwami. Dla rodziny to dobre miejsce na chwilę ciszy, obejrzenie ciekawych detali architektonicznych i odpoczynek w cieniu kamienic przed kulinarną częścią dnia.
Wnętrze kościoła kryje kilka interesujących detali, które często umykają przypadkowym przechodniom — warto zatrzymać się przy ołtarzu i spojrzeć na barokowe dekoracje oraz elementy dawnej sztuki sakralnej. Dla rodzin z dziećmi wstęp może być krótką, ale wartościową częścią dnia: tłumacz krótko historię patronki, wskaż ciekawy detal na ołtarzu i zaraz potem ruszajcie na zapowiadaną kulinarną trasę po Kazimierzu.
Jeżeli planujecie mszę lub zwiedzanie w konkretnych godzinach, sprawdźcie aktualne godziny nabożeństw — w świątyniach miejskich rozkłady mogą się zmieniać przy okazji świąt i wydarzeń. Mały Rynek ma brukowaną nawierzchnię i wąskie uliczki — przy wyborze wózka dla malucha warto mieć to na uwadze.
Kazimierz to gastronomiczne serce Krakowa: w ciągu kilkuset metrów znajdziecie knajpki z kuchnią żydowską, bliskowschodnią, włoską, francuską oraz mnóstwo street foodu. Proponuję trasę, która jest wygodna dla rodziny — krótko, smacznie i bez pośpiechu: zaczynamy od porannego bagla, potem lekka przekąska na Placu Nowym, obiad w przyjaznym lokalu i deser w kawiarni przy rzece.
Śniadanie: Bagelmama (ul. Dajwór) — świeże, sycące bajgle to świetny start dnia dla dzieci i dorosłych; łatwo wziąć coś na wynos i usiąść na pobliskiej ławce. Przekąska: Plac Nowy — tu znajdziecie legendarną ofertę zapiekanek i street foodu; wybierzcie stoisko, które wygląda najczystsze i ma najwięcej klientów — to zwykle dobry znak.
Obiad: Hamsa (ul. Szeroka) lub Zazie Bistro (ul. Józefa) — Hamsa to przyjazne miejsce z hummusem, falafelem i wyborem dań wegetariańskich, dobre gdy podróżujecie z dziećmi, które lubią lekkie smaki. Zazie to małe francuskie bistro z delikatniejszymi daniami, przyjemne, jeśli chcecie usiąść dłużej. Na bardziej swobodny rodzinny obiad sprawdzi się również Plac Nowy 1 lub inne lokale z przestronnymi salami, gdzie łatwo usadzić dzieci przy stole.
Deser i odpoczynek: po obiedzie proponuję spacer w kierunku Bulwarów Wiślanych — lody lub kawa w jednej z pobliskich kawiarni to sposób na złapanie oddechu, a plac zabaw i trawiaste miejsca nad Wisłą pozwolą dzieciom wybiegać się przed kolejnym punktem programu.
Bagelmama (Dajwór) — znany i lubiany adres na śniadanie; świeże bajgle i opcje dla dzieci sprawdzają się świetnie jako pierwszy przystanek. Plac Nowy (okrągła budowla z kilkoma stoiskami) — klasyka Kazimierza: zapiekanka to szybki i tani posiłek, ale wybierajcie miejsca z większym ruchem, żeby trafić na świeżo przygotowane kanapki.
Hamsa (ul. Szeroka) — kuchnia bliskowschodnia: hummus, falafel i świeże placki; przyjazne menu dla rodzin, część dań dobrze dzieli się na talerzu. Zazie Bistro (ul. Józefa) — francuski klimat i delikatne smaki; lokal lubiany przez gości za stabilną jakość i przytulne wnętrze. Plac Nowy 1 i Alchemia od Kuchni — gdy chcecie więcej miejsca i szybszą obsługę, wybierzcie jeden z tych wygodniejszych, przestronnych lokali.
Bulwary Wiślane — idealne na majówkowy piknik: stoją ławki, trawniki i miejsca, gdzie dzieci mogą pobiegać. W cieplejsze dni często działają tam też sezonowe foodtrucki i stoiska, a sama okolica sprzyja spacerom z wózkiem.
Muzea przyjazne rodzinom — w okolicy Kazimierza i krakowskiego Podgórza znajdziecie miejsca, które angażują dzieci: muzea z interaktywnymi wystawami lub warsztatami (warto sprawdzić aktualne oferty i godziny zajęć). Dla starszych dzieci polecane są miejsca opowiadające historię miasta i regionu, które można połączyć z lekkim, edukacyjnym spacerem.
Park Jordana i tereny rekreacyjne — jeśli macie ochotę na dzień poza zabytkami, wybierzcie się do jednego z parków miejskich z placami zabaw i ścieżkami rowerowymi; to dobry sposób na to, by dzieci spędziły energię przed wieczornym powrotem do hotelu.
Próba zobaczenia „wszystkiego” w jeden dzień — Kraków ma gęstą sieć atrakcji, więc rozplanujcie tempo: jeden kościół, kilka punktów kulinarnych i krótki spacer pozwolą zachować dobrą atmosferę w rodzinie. Brak rezerwacji w długi weekend — majówka to czas wzmożonego ruchu; jeśli planujecie posiłek w popularnym lokalu, zarezerwujcie stolik z wyprzedzeniem.
Tłumy na Placu Nowym wieczorem — Plac Nowy tętni życiem, ale dla rodzin lepiej wybrać go na przekąskę w ciągu dnia niż na kolację w szczycie imprezowym. Zbyt mały zapas gotówki — wiele małych stoisk przyjmuje tylko gotówkę; miejcie przy sobie trochę złotówek, ale również kartę — obecnie większość restauracji akceptuje płatności bezgotówkowe.
Niedopasowany wózek do krakowskich bruków — stare uliczki mają kostkę brukową i nierówności; wygodniejszy spacer zapewni wózek terenowy lub nosidło dla malucha.
Jak długo zajmuje proponowana trasa? — Jeśli zaczniecie od śniadania i spokojnie zatrzymacie się na obiad z deserem i krótkim spacerem nad Wisłą, planujcie 4–6 godzin z postojami. Czy kościół św. Barbary jest otwarty codziennie? — Kościół funkcjonuje jako parafia i ma regularne nabożeństwa; warto sprawdzić aktualne godziny, jeśli chcecie wejść w konkretnej porze lub wziąć udział we mszy.
Czy trasa nadaje się dla wózka i małych dzieci? — Większość chodników w centrum jest brukowana; krótkie odcinki są wymagające, ale trasa jest możliwa do przejścia z wózkiem, o ile przygotujecie się na nierówności. Gdzie zaparkować lub jak dojechać? — Najwygodniej dojechać komunikacją miejską lub zostawić samochód w płatnym parkingu poza ścisłym centrum — wtedy spacer i jedzenie będą przyjemniejsze bez martwienia się o ruch drogowy.
Czy trzeba rezerwować miejsca w polecanych restauracjach? — Na majówkę i weekendy warto zarezerwować stolik w popularnych lokalach; w porze obiadowej i wieczorem bez rezerwacji może być trudno o wolne miejsce.
Bajgle w Kazimierzu mają ciekawą historię — bajgle i obwarzanki mają długą tradycję w Krakowie i okolicach, a Bagelmama i podobne miejsca przejmują lokalne tradycje, oferując świeże wypieki na śniadanie. Mały Rynek i kościół św. Barbary tworzą wizualnie bardzo znany kadr Krakowa — to miejsce często pojawia się na pocztówkach i zdjęciach z miasta, więc zrobienie rodzinnej fotografii tutaj to szybki sposób na pamiątkę.
W majówkę lokale mogą mieć specjalne menu i wydłużone godziny — sprawdźcie wcześniejsze informacje o otwarciach i ewentualnych wydarzeniach tematycznych, aby uniknąć niespodzianek.
Jeśli spodobał Wam się ten pomysł na majówkowy dzień — udostępnijcie artykuł bliskim albo wyślijcie plan znajomym, którzy wybierają się do Krakowa. Jeżeli chcecie zwiedzić miasto z lokalną przewodniczką, zapraszam do skorzystania z usług prywatnej przewodniczki Małgorzaty Kasprowicz — kontakt i szczegóły znajdują się na stronie zwiedzaniekrakowa.com. Miłego spaceru, smacznego i udanej majówki w Krakowie!
Jeżeli macie dodatkowe pytania dotyczące trasy, dostępności miejsc dla wózków lub chcecie, by trasa była dostosowana do wieku dzieci — chętnie pomogę dopracować plan na miarę Waszych potrzeb.