Jeśli spojrzysz na attykę Sukiennic z bliska, pierwsze, co rzuca się w oczy, to seria pokracznych, ekspresyjnych twarzy — to właśnie maszkarony. W sztuce architektonicznej maszkaron to motyw dekoracyjny w formie stylizowanej głowy ludzkiej lub zwierzęcej, często o przesadzonych, groteskowych rysach.
Maszkarony pojawiały się już w renesansie i manieryzmie jako elementy fryzów, gzymsów i grzebieni attyk. Miały zarówno funkcję ozdobną, jak i symboliczno‑estetyczną: czasem odstraszały złe moce, czasem były manifestacją wyobraźni twórców i zmysłu dekoracyjnego inwestorów.
W przypadku Sukiennic najbardziej znane są maszkarony z renesansowej przebudowy po pożarze z połowy XVI wieku — ich charakterystyczna, fantazyjna forma stała się jednym z symboli Krakowa.
Główny udział w renesansowej przebudowie Sukiennic mieli włoscy artyści przybyli do Polski. Za attykę i jej dekorację, w tym ornamentykę z maszkaronami, przypisuje się zasługi m.in. rzeźbiarzowi Santi Gucciemu (Santi Gucci) i jego warsztatowi. To dzięki włoskim manierystycznym formom sukiennice zyskały swój rozpoznawalny wygląd.
W XIX wieku, podczas remontu i przywracania świetności budowli, dodano elementy i detale w duchu epoki — niektóre nowe dekoracje i odczytania form zaprojektowali lokalni artyści i rzemieślnicy, a wybrane motywy zostały zinterpretowane na nowo przez polskich twórców.
Odpowiedź nie jest jednoznaczna — większość maszkaronów to twory fantazyjne, groteskowe, łączące cechy ludzkie i zwierzęce; ich celem nie było realistyczne portretowanie konkretnej osoby, lecz efekt dekoracyjny i symboliczny.
Jednak w Su kiennicach znajdziemy też przypadki, w których niektóre głowy mają bardziej „karykaturalny” charakter i odwołują się do konkretów. Podczas XIX‑wiecznej przebudowy pojawiły się elementy ozdobne zaprojektowane lub nawiązujące do ówczesnych postaci publicznych — np. w ryzalitach umieszczone zostały charakterystyczne maski i głowy o wyraźnym, rozpoznawalnym rysie, które historycznie łączone są z sylwetkami miejskich notabli.
W praktyce można więc powiedzieć, że zdecydowana większość maszkaronów to wyobrażenia uniwersalne i groteskowe, lecz na Sukiennicach zdarzają się też rzeźby o charakterze karykatury lub portretu — efekt późniejszych zmian i XIX‑wiecznych nawiązań historycznych.
Podczas spaceru wokół Sukiennic warto zwrócić uwagę na ryzality (ozdobne występy elewacji) i miejsca nad wejściami — tam znajdują się najbardziej „czytelne” maszkarony. Jedne z bardziej rozpoznawalnych głów mają charakter karykaturalny i są efektem pracy artystów z XIX wieku.
Między innymi w dekoracji ryzalitów umieszczono głowy o wyraźnych, indywidualnych rysach, które przez przewodników bywają identyfikowane z postaciami miejskimi z przełomu XIX wieku. Dla osób ciekawych detali polecam spojrzeć pod gzymsy, a także przyjrzeć się kopiom maszkaronów, które czasami są eksponowane w muzealnych gablotach lub makietach.
Sukiennice stanęły w obecnej formie głównie po pożarze z 1555 roku. Odbudowa nadała im renesansową formę: powstała attyka ze sterczynami i właśnie z maszkaronami w charakterystycznym grzebieniu. W pracach brali udział włoscy artyści i rzemieślnicy, stąd widoczne są inspiracje włoskim manieryzmem.
W drugiej połowie XIX wieku, w ramach porządkowania Rynku i przywracania zabytkowego charakteru, architekt Tomasz Pryliński przeprowadził duży remont i przebudowę. Wówczas dodano arkady i inne detale, a niektóre elementy dekoracyjne zostały ponownie zinterpretowane przez polskich artystów — stąd na elewacji znajdziemy ślady pracy różnych epok.
Jeśli chcesz zobaczyć maszkarony bez tłumu — przyjdź wcześnie rano, przed otwarciem sklepów i kawiarni na Rynku. Wieczorem dekoracje też wyglądają fantastycznie, ale wtedy może być już więcej spacerujących turystów.
Pamiętaj, że część oryginalnych detali jest historycznie wrażliwa — niektóre rzeźby są kopiami lub zostały zabezpieczone, a oryginały trafiły do konserwacji lub muzeum. Warto zajrzeć do Sukiennic — na piętrze mieści się galeria (oddział Muzeum Narodowego) z obrazami XIX wieku, gdzie znajdziesz informacje o przebudowach i twórcach.
W muzeum pracują oficjalni przewodnicy i pracownicy, którzy mogą wyjaśnić skomplikowaną historię detali architektonicznych. Jeżeli chcesz pogłębić wiedzę, poproś o oprowadzanie z przewodnikiem zatrudnionym przez instytucję.
Attyka Sukiennic nie tylko zdobi — miała też funkcję praktyczną: jako ścianka attykowa ograniczała rozprzestrzenianie się ognia między dachami w gęstej zabudowie rynku.
Nie wszystkie „straszne” twarze są stare — niektóre głowy, które dziś widzisz, to wynik XIX‑wiecznych interwencji i interpretacji artystycznej, a więc część z nich ma inną genezę niż renesansowe maszkarony.
Przy wejściach do Sukiennic można wypatrzyć drobne detale i ukryte symbole (np. kartusze z sentencjami łacińskimi, herbowe motywy) — są to często wskazówki do historii budynku i miejskich wydarzeń.
Bilety do galerii na piętrze Sukiennic kupisz w kasie Muzeum Narodowego lub online — jeśli chcesz wejść do wnętrza i zobaczyć ekspozycję malarstwa XIX wieku, zaplanuj co najmniej 45–90 minut.
Ubierz wygodne buty — Rynek Główny do spacerów zachęca, ale bruk i schody mogą być męczące. W sezonie letnim zabierz nakrycie głowy i wodę; zimą sprawdź pogodę, bo wiatr na otwartym placu potrafi być ostry.
Chcesz zrobić dobre zdjęcie maszkaronów? Najlepsze światło jest rano i późnym popołudniem; do fotografii detali przyda się obiektyw o krótszej ogniskowej i nieco teleobiektyw do „wycięcia” konkretnej twarzy.
Po spacerze możesz zatrzymać się na kawę w słynnej Kawiarni Noworolskiego, która od dawna działa przy Rynku i ma historyczny klimat. Jeżeli masz ochotę na tradycyjną polską kuchnię w eleganckim wydaniu, rozważ restaurację Wierzynek — to miejsce o długiej historii i bardzo popularne wśród gości.
Inne sympatyczne miejsca w okolicy to kawiarnie i restauracje na uliczkach Starego Miasta — wybieraj lokale o dobrych ocenach i sprawdzonym menu. Unikaj jedzenia przy stoiskach tuż przy samej elewacji Sukiennic, jeśli zależy ci na autentycznym smaku i jakości.
Błąd 1: patrzenie tylko z poziomu chodnika. Maszkarony są wysoko — warto podejść na przeciwległy bok Rynku lub użyć zoomu w aparacie, by obejrzeć rzeźby z innej perspektywy.
Błąd 2: zakładanie, że wszystkie głowy to portrety konkretnych osób. Większość to fantazje artystyczne; tylko nieliczne elementy mają charakter karykatur czy odniesień do postaci historycznych.
Błąd 3: ignorowanie muzealnych informacji. Wiele istotnych informacji o autorach i przebudowach znajduje się w materiałach Muzeum Narodowego — warto je przeczytać lub zapytać przewodnika zatrudnionego przez muzeum.
Czy można dotykać maszkaronów? Nie — większość elementów fasady to zabytkowe rzeźby i powinna być traktowana ostrożnie. Dotykanie może przyspieszyć ich zniszczenie.
Czy wszystkie maszkarony na Sukiennicach są oryginałami? Niektóre oryginały zostały zabezpieczone lub wymienione na kopie; część zabytkowych detali przeniesiono do konserwacji lub ekspozycji muzealnej.
Czy ktoś opiekuje się Sukiennicami i maszkaronami? Tak — kompleksem opiekuje się instytucja muzealna i służby konserwatorskie, a prace remontowe i konserwacje są prowadzone okresowo.
Maszkarony Sukiennic to piękny przykład tego, jak architektura łączy funkcję praktyczną z artystycznym wyrazem. To, co przez wieki dla mieszkańców było częścią codziennego widoku, dziś fascynuje turystów i fotografów z całego świata.
Jeżeli chcesz poznać Sukiennice „od kuchni”, skorzystaj z oprowadzania prowadzonego przez oficjalnych przewodników Muzeum Narodowego — opowiedzą o autorach, przebudowach i ludziach związanych z budynkiem. A jeśli wolisz prywatne oprowadzanie po Starym Mieście z osobistym akcentem i praktycznymi poradami, zachęcamy do kontaktu z przewodniczką Małgorzatą Kasprowicz — informacje kontaktowe znajdziesz na stronie zwiedzaniekrakowa.com.
Jeśli artykuł był pomocny — udostępnij go znajomym lub na social mediach. Dzięki temu więcej osób dowie się, gdzie wypatrzyć najciekawsze maszkarony i jak mądrze zaplanować wizytę w Krakowie.